RELACJA Z V RAJDU PRACOWNIKÓW KM
W dniach 6 - 7.05.2017 r. Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Kolei Mazowieckich zorganizował V Rajd Pracowników Kolei Mazowieckich. Przyświecająca nam idea poznawania mniej znanych zakątków Mazowsza, zawiodła nas na południe Ziemi Radomskiej i przyległe tereny województwa świętokrzyskiego.
Rozpoczęliśmy w Radomiu krótkim zwiedzaniem starej części miasta z Rynkiem Kazimierzowskim, barokowym kościołem i kolegium pijarów, pomnikiem Czynu Legionów, Kamienicami Oczarskiego, Gąski i Esterki oraz Ratuszem, kościołem Ewangelicko-Augsburskim, kościołem i klasztorem ojców Bernardynów.
Drugą radomską częścią rajdu był znajdujący się na jego obrzeżach Skansen Muzeum Wsi Radomskiej, gdzie mogliśmy zobaczyć zabudowania wiejskie sprzed kilkuset ale również te sprzed kilkudziesięciu lat- takie, których wyposażenie starsi uczestnicy pamiętają ze swojej młodości. Weszliśmy również do zabudowań dworskich i kościoła. Bardzo ciekawą była ekspozycja maszyn rolniczych, w dużej mierze będących samoróbkami.
Po krótkim odpoczynku, przejazd autokarem do Iłży i wąskotorówką do Marcul i o krok dalej, do Wąchocka na wesołe spotkanie z sołtysem. Bardziej aktywni uczestnicy mogli zobaczyć jeszcze Opactwo Cystersów.
Na zakończenie dnia piesza wędrówka po Sieradowickim Parku Krajobrazowym do Rezerwatu Wykus i przez Polanę Langiewicza do Starachowic, skąd tylko krok do Rudki na zasłużoną obiadokolację i imprezę integracyjną.
Drugiego dnia program nie pozwalał na długi odpoczynek. Na początek zeszliśmy do trzykondygnacyjnych opatowskich podziemi oraz obejrzeliśmy proces powstania słodkiej krówki z degustacją tego specjału. O krok dalej w Krzemionkach Opatowskich zeszliśmy w głąb unikatowej kopalni krzemienia pasiastego a w mini skansenie zobaczyliśmy jak wyglądało życie codzienne w ówczesnych osadach. Pięćsetmetrowa podziemna trasa pokazująca pracę górników z przed 5 000 lat była jednym z najciekawszych elementów naszej wędrówki.
Odmienny w swoim charakterze ale nie mniej ciekawy był odwiedzony przez nas Jurapark w Bałtowie. Spotkanie oko w oko z naturalnej wielkości modelami prehistorycznych gadów było fajna zabawą ale i pozwoliło na chwilę zadumy nad dziejami naszej planety. Uzupełnieniem informacji przekazywanej przez przewodników był pobyt w Jurajskim Muzeum i Oceanarium.
Ani się obejrzeliśmy, a rajd dobiegł końca. Szybki przejazd do Radomia, pożegnania, ciepłe słowa rozstania i do domu.
Wszystkim uczestnikom dziękuję za wspólnie, miło spędzony czas i dzielną postawę na zielonym szlaku. Mam nadzieję że odciski znikną, trudności zostaną zapomniane i za rok znów spotkamy się w innym lecz nie mniej ciekawym miejscu.
autor: Marek Jasek
Więcej zdjęć z rajdu znajdziesz "tutaj".